środa, 9 marca 2016

Pisanki z gęsich wydmuszek

  Moje pierwsze w życiu pisanki z gęsich wydmuszek. Jest to zajęcie niezwykle wciągające :-).
Na początek zamówiłam 10 szt. a gdy tylko skończyłam malować ostatnią, już myślałam o kolejnych. Do tej pory nie miałam pojęcia, że jest to tak deficytowy towar. Dopiero po wykonaniu dziewiątego połączenia udało mi się je zdobyć. Podobno już do mnie jadą :-) a ja czekam z niecierpliwością.

                                                           LAWENDOWA WYSPA


BORDOWE RÓŻE


ANTYCZNY ZAJĄC



NIEZAPOMNIANE CHWILE


WIELKA NADZIEJA


ZWIASTUN DESZCZU



ŻÓŁTE KALENDARZE


KURCZAK WE WRZOSIE


SZANOWANA GERBERA


BIAŁO-ZŁOTA ROZMOWA



Myślę, że jak na pierwszy raz , to nawet fajnie wyszło, mam nadzieję ,że kolejne będą ładniejsze.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz