niedziela, 11 czerwca 2017

Ahoj:-)

 Wracam:-).......Wracam do tego co kocham robić, do tego co daje mi bardzo dużo satysfakcji.
Ponieważ minęło już sporo czasu od mojej ostatniej pracy, postawiłam sobie trochę nisko poprzeczkę i postanowiłam stworzyć coś "łatwego". Padło na Krecika, choć jak się okazało, wcale on nie był taki prosty do wykonania jak mi się wcześniej wydawało. Ulepiłam formę, oblepiłam kawą, pomalowałam i postawiłam na parapecie w kuchni. Rano syn mnie zapytał: Mamo, co to za pingwin?
Masakra jakaś pomyślałam. Cały tydzień pracy na nic. No więc............ zaczęłam wszystko od nowa:-) bo nigdy przecież nie jest za późno, żeby zacząć od początku.Tym razem Krecik, mam nadzieję, że już podobny do siebie.














                                                                       Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz