A swoją drogą jeśli jakiś zakochany Pan, nie ma pomysłu na efektowne zaręczyny to Krasnoludy zawsze mogą Go wyręczyć:-)
Na wspólną radość,
na chleb powszedni,na poranne otarcie oczu
w blasku słonecznym,
na nieustające sobą zdziwienie,
na gniew, krzywdę i przebaczenie
wybieram Ciebie...
Nie obiecuję Ci wiele, bo tyle co prawie nic
najwyżej wiosenną zieleń, najwyżej pogodne dni.
Najwyżej uśmiech na twarzy i dłoń w potrzebie
nie obiecuję Ci wiele, bo tylko po prostu siebie.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz